Saperzy oczyścili las koło Fuledy z ponad 7,5 tys. poniemieckich pocisków
Uczestniczące w tej akcji patrole saperskie z Giżycka i Orzysza podjęły 7 592 sztuki amunicji artyleryjskiej produkcji niemieckiej z okresu II wojny światowej. Ostatnie 199 sztuk odnaleziono w poniedziałek.
"Dzisiaj zakończyliśmy nasze działania. Miejsce jest całkowicie oczyszczone z przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych. Niszczenie ich na poligonie będzie trwać jeszcze kilka dni" - poinformował PAP dowódca patrolu saperskiego z Giżycka st. chor. szt. Wacław Maksymiak.
W akcji saperów wykorzystano m.in. georadar i specjalistyczny sprzęt, w tym uniwersalną maszynę inżynieryjną. Pociski zalegały w dole o powierzchni ok. 10 m kw i głębokości do 1,5 m. Prawdopodobnie był to polowy skład amunicji, którego Niemcy nie zdążyli zniszczyć przed zajęciem tych terenów przez Armię Czerwoną.
Na pierwszy z pocisków natrafili 10 listopada w lesie koło Fuledy spacerowicze, którzy powiadomili policjantów, a ci wezwali saperów. Miejsce jest oddalone od budynków i dróg publicznych. Teren działania saperów przez cały czas zabezpieczali policjanci.
Według policji jest to największe w ostatnich latach tego typu znalezisko na Mazurach. W 2021 r. na znaczną ilość niewybuchów natrafiono podczas prac ziemnych w Rynie. Saperzy odnaleźli i podjęli tam wówczas 117 pocisków artyleryjskich, miny przeciwpancerne, zapalniki i pociski do granatnika. (PAP)
autor: Marcin Boguszewski
mbo/ apiech/