NOCLEGI
ROZKŁADY
Gwiazdy Final Four tenisowej SuperLIGI walczą z Hurkaczem i Świątek w United Cup. Przyszły sezon ma być jeszcze lepszy
Ale włodarzom SuperLIGI chodziło nie tylko o to, by stworzyć prawdziwy sportowy spektakl, ale również show, dzięki któremu na trybuny przyciągną kolejnych potencjalnych fanów tenisa. I trzeba przyznać, że to im się udało, bowiem oprawa muzyczno-świetlna w Atlas Arenie naprawdę robiła wrażenie.
Moim zdaniem wszystkie finałowe spotkania w każdej zawodowej lidze powinny wyglądać właśnie w ten sposób – mówi Piotr Holwek, dyrektor operacyjny LOTTO SuperLIGI.
Zebraliśmy sporo pochwał za ten element, a każdy, kto wszedł do Atlas Areny, był pod wrażeniem. Poza tym, przez cały dzień mieliśmy 3000 odbić z biletów, więc uważam, że to dobry wynik, szczególnie w terminie przed świętami.
Atmosfera w łódzkiej hali podobała się również samym zawodnikom. Słowaczka Viktoria Hruncakova z BKS Advantage po wygranej z Martyną Kubką z WKT Mera, bardzo komplementowała organizację zawodów.
Naprawdę uwielbiam grać w tak dużych obiektach, przy wielu kibicach, którzy wspierają zawodników. To naprawdę była przyjemność i jestem wdzięczna, że miałam okazję wystąpić w Atlas Arenie – podkreślała.
Jeśli chodzi o oprawę zawodów, to zdecydowanie jest najlepsza ze wszystkich dotychczasowych lat. Przyszło też wielu kibiców, więc dziękujemy im za wsparcie – skomentowała w Atlas Arenie Maja Chwalińska z BKT Advantage.
O tym, jak wysoki poziom sportowy miały mecze w Final Four w Atlas Arenie świadczy fakt, że aż czworo zawodników z drużyn grających o złoto aktualnie występuje w reprezentacji Polski w zawodach United Cup. Są to wspomniana Chwalińska oraz Alicja Rosolska, Kamil Majchrzak i Jan Zieliński z WKT Mera Warszawa. W Australii skład biało-czerwonych uzupełniają jedynie niekwestionowani liderzy polskiej kadry, czyli Iga Świątek i Hubert Hurkacz.
Jesteśmy dumni, że teraz gracze SuperLIGI walczą w dalekiej Australii w jednej drużynie z zawodnikami z absolutnego topu – dodaje Holwek.
Warto też zauważyć, że nasze zawody w minionym sezonie stały się bardzo podobne do United Cup, bo zmniejszyliśmy liczbę meczów gry pojedynczej i tutaj też o ostatecznym zwycięstwie w przypadku wyrównanego meczu decydują miksty. Kibice lubią tę formę rywalizacji, bo mimo że tenis to głównie sport indywidualny, ale jako fani sportu lubimy tę drużynowość.
To zupełnie inny format przeżywania tenisa. Bardzo lubię zawody drużynowe, bo możemy nie tylko dać z siebie wszystko, ale wspólnie kibicować naszym koleżankom i kolegom – dodaje Majchrzak,
który teraz jako tenisista reprezentacji Polski
wspiera na żywo m.in. Świątek czy Hurkacza.
Władze SuperLIGI chciałyby, by Atlas Arena na stałe była miejscem zmagań ścisłych finałów i żeby Łódź kojarzyła się z tą imprezą nie tylko mieszkańcom miasta, ale całej tenisowej Polsce. Tym bardziej, że pomysłów nie brakuje.
Atlas Arena to bardzo oblegana hala, a zawody tenisowe odbywały się w niej po raz pierwszy w historii – mówi Holwek.
Mieliśmy niecałą dobę montażową, by stworzyć kort i w zasadzie tyle samo czasu na posprzątanie po imprezie. A słyszałem nawet takie opinie, że zrobiliśmy mały Rijad – dodaje z uśmiechem mając na myśli
finał WTA w stolicy Arabii Saudyjskiej.
Na razie organizatorzy dają sobie chwilę na dokończenie wszystkich spraw formalnych związanych z poprzednią edycją SuperLIGI, a w połowie stycznia chcą już rozpocząć prace nad kolejną edycją.
Wysłuchamy na pewno opinii klubów, które są dla nas ważne, a rozmów kuluarowych w Atlas Arenie nie brakowało – mówi Holwek.
Mamy też sporo swoich obserwacji. Wciąż chcemy łączyć spotkania tenisowe z piknikami rodzinnymi, by coraz szersze grono mogło zobaczyć, jak pięknym sportem jest tenis, ale też budować tożsamość lokalną z klubami. Powoli też rozpoczynamy rozmowy ze sponsorami i partnerami, a także kolejnymi drużynami, które chcą dołączyć do naszej projektu. W połowie stycznia ruszymy pełną parą.
